| Skoki

Sport balansu na granicy. Tande przypomniał najczarniejszą stronę skoków

Daniel Andre-Tande po upadku bezwładnie runął na dół Letalnicy. (fot. PAP/Grzegorz Momot)
Daniel Andre-Tande po upadku bezwładnie runął na dół Letalnicy. (fot. PAP/Grzegorz Momot)

Upadek Daniela-Andre Tande w Planicy przypomniał, jak skrajnie trudną dyscypliną sportu są skoki narciarskie. Choć FIS zrobiła wiele dla poprawy bezpieczeństwa, wstrząśnienia mózgu, złamania kręgosłupów i kalectwo to nadal część tej gry. – Po upadku najlepiej jest od razu wrócić na skocznię i zapomnieć – mówią zawodnicy. Tylko że czasami po prostu się nie da. Już nigdy.

DALSZĄ CZĘŚĆ PRZECZYTASZ POD REKLAMĄ

Jan Mazoch stwierdził, że po tym, co przeżył w Zakopanem w 2007 roku, otrzymał znak, aby jednak na skocznię nie wracać. Andreas Stjernen po paskudnym wypadku w Lahti zakończył karierę, w ogóle nie wybierając się na loty. Opuścił Vikersund i Letalnicę, mimo że oba miejsca kochałLukas Mueller i Nick Fairall może i chcieliby jeszcze poskakać pomimo traumatycznych wspomnień, ale to niemożliwe, będąc przykutymi do wózków. Zdzisław Hryniewiecki przez kraksę stracił zdrowie, medal igrzysk w Squaw Valley, a na koniec z żalu odebrał sobie życie. Skoki narciarskie – tak magiczne i tak straszne zarazem teraz w Słowenii znowu pokazały swoje najpaskudniejsze oblicze.

Co ze zdrowiem Tandego? Mamy optymistyczne wieści

Czytaj też

Daniel-Andre Tande

Co ze zdrowiem Tandego? Mamy optymistyczne wieści

Upadł Daniel, upadali inni. Ból to nieodłączny element skoków

Czwartek na Letalnicy zaczął się jako dzień festynu, a skończył jako dzień ciszy. I chociaż świeciło piękne słońce, to to jakby zaszło, gdy Daniel Andre-Tande rozbił się o bulę największej skoczni świata.

Nie, to nie warunki. Nie mogłem przestać myśleć o tym, co się z nim stało. To mój najlepszy kolega, brakuje słów – tłumaczył swój słaby skok w konkursie Halvor Egner Granerud.



Tak, takie rzeczy docierają do zawodników, którzy są w konkursie. To po prostu widać. Miałem niestety pecha widzieć to na żywo. I chociaż wiesz, że powinieneś wyrzucić to z głowy jak najszybciej, obraz zostaje na długo. Natomiast wyjeżdżając na górę skoczni, każdy z nas zdaje sobie sprawę, na co się pisze, z jakim to się wiąże ryzykiem – powiedział Andrzej Stękała przed kamerą TVP Sport.

Bo prawda jest taka, że upadków podobnych do tego, który zdarzył się Tande w Planicy, w skokach jest całe mnóstwo. W Pucharze Świata zdarzają się coraz rzadziej, bo i zawodnicy skaczący w elicie mają coraz większe umiejętności. Potrafią się niekiedy fantastycznie wyratować w kryzysowych sytuacjach. Najbardziej jaskrawym przykładem walki o równowagę była ta Andersa Jacobsena z treningu na Vikersundbakken. Norweg wylądował właściwie bokiem do zeskoku. Ale ustał.


Tak samo zdarzało się też m.in. Stefanowi Kraftowi, Jurijowi Tepesowi albo Piotrowi Żyle –  tu na Letalnicy, brakowało niewiele. Przygody mieli też Maciej Kot, Stefan Hula... mieli wszyscy. Paweł Wąsek jako junior na Malince zaliczył kiedyś tak koszmarną kraksę, że gdy się po niej wyleczył, przez jakiś czas paraliżowała go wizja skakania przy mocniejszym i nierównym wietrze. Mówił o tym otwarcie. Simon Ammann na stałe stracił zdolność wykonywania telemarku. Adamowi Małyszowi od upadku z czasów juniorskich już zawsze falowała lewa narta. Wiktor Pękala w Szczyrku upadł tak, że połamał dwa nadgarstki i stracił przytomność. Zupełnie niedawno kraksę w treningu zaliczył Adam Niżnik. Na mistrzostwach Polski w Wiśle w grudniu obejrzeliśmy takie trzy. A przypomnijmy sobie jeszcze choćby Kuusamo: najpierw salto Thomasa Morgensterna i paskudne lądowanie Andreasa Koflera, po latach wypięta narta w locie Anze Laniska i makabryczny, bezwładny lot Andreasa Wellingera. Takie rzeczy się pamięta, choćby jak najmocniej chcieć wyprzeć z pamięci.

Co ze zdrowiem Tandego? Mamy optymistyczne wieści

Czytaj też

Daniel-Andre Tande

Co ze zdrowiem Tandego? Mamy optymistyczne wieści

Nagle zapadła cisza. Upadek Tandego zmienił Planicę

Czytaj też

Daniel-Andre Tande

Nagle zapadła cisza. Upadek Tandego zmienił Planicę

Szybko wrócić i skoczyć – to wariant najlepszy

Eva Pinkelnig jesienią ubiegłego roku upadła w treningu tak, że przebiła śledzionę. Mówili, że nie skoczy już nigdy. Thomas Diethart w krótkim czasie dwukrotnie masakrował sobie twarz do tego stopnia, że w końcu uznał, iż skoki są nie na jego siły. Eva po paru tygodniach skakała na MŚ w Oberstdorfie. Ale to żadna ujma dla Thomasa, każdy taki wypadek przyjmuje inaczej.

Po swojej kraksie skakałem w ortezach wspominał Pękala w rozmowie z Filipem Kołodziejskim. I dodawał, że to nic, bo Morgensternowi zdarzało się skakać z ręką w gipsie. To było przed Soczi. Narty pomagali mu wkładać koledzy z reprezentacji. Austriak wrócił szybko na skocznię po kraksie w Titisee, żeby nie czuć strachu. Podobnie po dużo straszniejszym wypadku na Kulm. Motywowała go wówczas chęć wyjazdu na igrzyska. – To sport psychiki i głowy. Po upadku trzeba jak najszybciej wrócić na skocznię, żeby przełamać strach. Kiedy ja pierwszy raz ponownie usiadłem na belce, cały się trząsłem. Ale tak było trzeba – zaznaczał Pękala.

Dawid Kubacki po 2014 roku i przygodach w Niżnym Tagile od razu pojechał na następne zawody.

No jest trochę szok, nie powiem. Trochę d... pobolała, ale co, trzeba się otrzepać, sprawdzić, czy wszystko działa, a potem z powrotem na skocznię. Najlepiej o tym nie myśleć – mówił. Tylko że on akurat rewelacyjnie wybronił się z krytycznej sytuacji. Podmuch wiatru rozhuśtał mu narty w powietrzu, a w końcu – tak jak Tande – jedną zabrał w dół. Przy prędkości 100 km/h spadł z wysokości, ale w międzyczasie zdążył jeszcze obrócić się na plecy. I co kluczowe – spojrzeć w górę, czy po śniegu w jego stronę nie sunie wypięta narta.

O tym, jak to ważne, przekonał się w 1987 roku na Letalnicy Frederic Berger. Nie on pierwszy i nie ostatni zmierzył się z takim bólem, ale dziś trenerzy w klubach od razu uczulają dzieci na tego typu zachowania. Tande, który przed upadkiem wiedział już, że nie wyprowadzi nart do pozycji V, instynktownie złożył ręce do klatki piersiowej. Nie dlatego, że widział, jak robią to w telewizji. To musiało być jego własne doświadczenie po kilkunastu latach codziennych treningów. Upadek w Planicy u 27-latka nie miał prawa być jego pierwszym w życiu.

Nagle zapadła cisza. Upadek Tandego zmienił Planicę

Czytaj też

Daniel-Andre Tande

Nagle zapadła cisza. Upadek Tandego zmienił Planicę

Wariant drugi to nie skoczyć już nigdy więcej

Mamy nadzieję, że Daniel szybko wyzdrowieje i będzie chciał jeszcze wrócić do skoków – Clas Brede Brathen wypowiadał w czwartek te słowa ze łzami w oczach. Bo wie, że tylko część takich historii kończy się happy endem. To tutaj w Planicy 14 lat temu brutalnie skończyła się kariera skokowa Primoża Roglica. Słoweniec miał 18 lat, dopiero zaczynał w wielkich skokach. I zamiast odkrywać mit o lataniu – tak żywy w jego ojczyźnie – doznał wstrząśnienia mózgu, połamał kości twarzy i na całe życie nabył strach. Chociaż po rehabilitacji startował jeszcze przez trzy sezony, nigdy nie wyzbył się obaw i asekuracyjnego podejścia do lotu. W końcu uznał, że to nie dyscyplina dla kogoś z wewnętrznymi blokadami.

Dwa miesiące wcześniej to samo spotkało w Zakopanem Jana Mazocha. Jemu decyzja o rzuceniu nart zajęła jeszcze mniej czasu.


W skokach psychika stanowi 90 procent wszystkiego. Pozostałe 10 to warunki fizyczne. W innych sportach nie ma aż tak dużych różnic, w niewielu jest też takie ryzyko utraty zdrowia i pewności siebie – mówił Pękala.

Niestety skoki potrafią odebrać zdrowie na zawsze. I wspomniani wyżej Fairall (na jego rehabilitację swój medal olimpijski zlicytował Wojciech Fortuna), Mueller czy Hryniewiecki to dopiero początek fatalnej listy. Polskę kilka lat temu obiegła wiadomość o koszmarnej kraksie młodego Szymona Olka na skoczni K35 w Zakopanem. Jako 12-latek chłopak z Wilkowic doznał urazu czaszkowo-mózgowego, obrzęku mózgu, rozległego wylewu krwi do mózgu i na sam koniec – połowicznego niedowładu. Z dnia na dzień ze zdolnego, żywego dziecka musiał znów nauczyć się żyć od podstaw. I choć dawno pogodził się, że nie zostanie następcą Adama Małysza, do dziś to przychodzi z trudem. Rodzina w internecie prowadzi zbiórkę. Taką, żeby pomóc synowi. Taką też, żeby uświadomić kibiców, jak skrajnie trudny sport uprawiają zimowi idole Polski. Niezależnie od rozmiaru skoczni, na której odbywają się zawody.

Zobacz też
Rusza najckliwszy serial świata. Rok pożegnania Stocha jest dla nas [KOMENTARZ]
Kamil Stoch z autorem tego tekstu w 2010 roku w Libercu. To ostatnia jesień przed wybuchem "Stochomanii" (fot. Getty, własne)
polecamy

Rusza najckliwszy serial świata. Rok pożegnania Stocha jest dla nas [KOMENTARZ]

| Skoki 
Ostatni sezon Stocha, co z Żyłą i Kubackim? Małysz odpowiada
Adam Małysz i Kamil Stoch (fot. PAP)

Ostatni sezon Stocha, co z Żyłą i Kubackim? Małysz odpowiada

| Skoki 
Norwegowie zwolnieni po skandalu w skokach narciarskich
Zawieszony sztab szkoleniowy norweskich skoczków narciarskich ostatecznie został zwolniony z pracy (fot. PAP).

Norwegowie zwolnieni po skandalu w skokach narciarskich

| Skoki 
Nie tylko Stoch. Kolejny słynny skoczek kończy karierę
Manuel Fettner (drugi z prawej) zapowiedział zakończenie kariery (fot. Getty).

Nie tylko Stoch. Kolejny słynny skoczek kończy karierę

| Skoki 
Kubacki uderzył w trenera. Stoch: Dawid powiedział za mało, żeby...
Kamil Stoch i Thomas Thurnbichler (fot. PAP)
tylko u nas

Kubacki uderzył w trenera. Stoch: Dawid powiedział za mało, żeby...

| Skoki 
Kamil Stoch o końcu kariery: chcę zdobyć medal olimpijski [WYWIAD]
Kamil Stoch (fot. TVP)
tylko u nas

Kamil Stoch o końcu kariery: chcę zdobyć medal olimpijski [WYWIAD]

| Skoki 
Oficjalnie! Skoczek zmienia narodowość przed igrzyskami
Louis Obersteiner będzie skakał dla Francji (fot. Getty, Instagram)

Oficjalnie! Skoczek zmienia narodowość przed igrzyskami

| Skoki 
Wiemy, kto poprowadzi Norwegów. Trenerów będzie... trzech
Rune Velta (drugi z prawej) i Anders Fannemel (pierwszy z prawej) stworzą wraz z Roarem Ljoekelsoeyem trenerskie trio w kadrze Norwegii (fot. Getty)

Wiemy, kto poprowadzi Norwegów. Trenerów będzie... trzech

| Skoki 
Kamil Stoch deklaruje: to będzie mój ostatni sezon
Kamil Stoch (fot. Getty)
tylko u nas

Kamil Stoch deklaruje: to będzie mój ostatni sezon

| Skoki 
Rekordzista świata i medalista olimpijski kończy karierę!
Robert Johansson (fot. Getty)

Rekordzista świata i medalista olimpijski kończy karierę!

| Skoki 
Polecane
Najnowsze
Sportowy wieczór (23.05.2025)
Sportowy wieczór (23.05.2025)
| Sportowy wieczór 
Sportowy wieczór (23.05.2025) [transmisja na żywo, online, live stream]
"Diablo" i Balski pokazali się kibicom [WIDEO]
(fot. TVP)
"Diablo" i Balski pokazali się kibicom [WIDEO]
| Boks 
PLB: Golden Team Nowy Sącz – RKB Wisłok 1995 Rzeszów [ZAPIS]
Golden Team Nowy Sącz – RKB Wisłok 1995 Rzeszów. Polska Liga Boksu, 4. kolejka. Transmisja online na żywo w TVP Sport (23.05.2025)
PLB: Golden Team Nowy Sącz – RKB Wisłok 1995 Rzeszów [ZAPIS]
| Boks 
Włochy – Anglia. Mistrzostwa Europy do lat 17 [SKRÓT]
fot. TVP
Włochy – Anglia. Mistrzostwa Europy do lat 17 [SKRÓT]
| Piłka nożna 
Serie A: poznaliśmy nowego mistrza Włoch!
Kibice Napoli (fot. Getty Images)
Serie A: poznaliśmy nowego mistrza Włoch!
| Piłka nożna / Włochy 
Mocna zapowiedź przed meczem o tytuł. Mogą zaburzyć wielkie święto
Michał Chrapek (z lewej) wierzy w zwycięstwo Piasta nad Lechem (fot. Getty Images)
tylko u nas
Mocna zapowiedź przed meczem o tytuł. Mogą zaburzyć wielkie święto
Radosław Laudański
Radosław Laudański
Ostatni przystanek Betisu przed Wrocławiem na remis
Piłkarzy Betisu czeka teraz walka o triumf w Lidze Konferencji (fot. Getty)
Ostatni przystanek Betisu przed Wrocławiem na remis
| Piłka nożna / Hiszpania 
Do góry